Szkółka Piłkarska Książki - strona nieoficjalna

W IV kolejce Ligi Orlika spotkaliśmy się na wąbrzeskim orliku z kolegami z Mustanga Ostaszewo. Początkowo niemrawa gra uśpiła Naszą obronę i tracimy szybko po indywidualnych błędach bramkę, a następnie cała pierwsza połowa skupiła się na pogoni do bramki rywala w celu odrobienia straty. Trochę bijemy głową w mur, a ataki rozbijane są w okolicach "szesnastki" rywali lub tez na bramkarzu przeciwników. I tu recepta, czyli uderzenie z dystansu Bartka Piotrowskiego (bramka stadiony świata, z około 20 metrów uderzenie prostym podbiciem w górny róg bramki, piłka zabiera po drodze pajęczynę w okienku Mustanga, odbija się w górnej części słupka i zostaje w bramce), ufff doprowadzamy do remisu. Tak też kończy się pierwsza połowa meczu. Druga połowa to szybkie akcje Naszego zespołu, które wyprowadzają Nasz zespół równie szybko na prowadzenie 2:1 i bramka Jakuba Sikory, następnie  kolejne dwie bramki Bartosza Piotrowskiego i mamy zaliczkę 4:1. I od tego momentu marnujemy seryjnie akcje bramkowe 100 % - towe, zapominając o obronie własnej bramki. Niestety taki obrót sprawy tworzy niebezpieczne akcje pod Naszą bramką, które niestety rywale szybko wykorzystują i robi nam się nagle w końcówce 4:3. Brak momentami pomysłu na grę, zmarnowane akcje bramkowe, dekoncentracja to tylko niektóre z grzechów były przyczyną słabszej dyspozycji zespołu tego dnia, obyśmy szybko wrócili do tego co najlepsze w grze  i pamiętali ważne momenty treningu i wcielali je do własnej gry w dniu meczu.

• Komentarzy [0]
• czytano: [205]
• DO